Restauracja mieści się w parterowym budynku i składa się z dwóch sal - jedna jest w podziemiu. Wystrój obu jest niemal bliźniaczy, utrzymany w jasnej, neutralnej kolorystyce. Tak w jednym, jak i drugim pomieszczeniu są duże bary. Z tą różnicą, że na dole bar znajduje się na niewielkim podwyższeniu, do którego prowadzą szerokie schody.
Niektóre stoliki odgradzają ażurowe drewniane parawany, a ściany zdobią ręcznie malowane obrazy. W górnej sali jest nawet miniwystawa z obrazami na sprzedaż (wcale niedrogo kupiłam jeden – przedstawiający puławski pałac).
Menu (wybrane pozycje)
Przekąski zimne:
- Tatar z wędzonego łososia z kaparami i marynowanymi dodatkami – 18,00 zł
- Ser pleśniowy z pomidorami z oliwą i ziołami – 12,00 zł
Przekąski ciepłe:
- Smażony camembert z brzoskwinia, gruszką i borówką – 14,00 zł
- Pieczarki w śmietanie – 8,00 zł
Zupy:
- Krem szparagowy z groszkiem ptysiowym – 10,00 zł
- Pomidorowa z makaronem – 8,00 zł
- Żurek – 10,00 zł
Dania drugie:
- Polędwiczki na pieczarkach w sosie śmietanowym – 22,00 zł
- Bryzol z polędwicy z pieczarkami – 38,00 zł
- Szaszłyk drobiowo-warzywny – 15,00 zł
- Domowe pierogi z wody lub podsmażane – z mięsem/ kapustą i grzybami / ruskie – 14,00 zł
- Spaghetti po bolońsku – 18,00 zł
- Sola w sosie maślano-kaparowym – 16, 00 zł (za 100 g)
- Filet z sandacza – 29,00 zł (za 100 g)
Desery:
- Ciasto z bitą śmietaną – 10,00 zł
- Lody z wiśniami na gorąco – 16,00 zł
Inne propozycje
Sałatki:
- Sałatka „Nicejska” – 15,00 zł
Dania szefa kuchni:
- Zestaw obiadowy: zupa, danie mięsne – 25,00 zł
Zamówiłam: Eskalopki z indyka w żurawinach za 15,00 zł, ziemniaki z wody (3,00 zł), surówki: z marchwi i chrzanu oraz buraków (po 5,00 zł)
Danie zaserwowano dosyć szybko. Jednak z wyglądu przypominało mi te niczym z czasów PRL-u. A i w smaku okazało się nienadzwyczajne. Mięso w środku było dosyć miękkie, ale z wierzchu suche i twarde. Zaś sos żurawinowy był kleisty i nazbyt słodki. Ziemniaki ugotowane nierównomiernie miały szklisty środek. Buraki niedoprawione, jakby wyjęte prosto ze słoika. Najlepiej w zestawie wypadła surówka z marchwi: słodko-kwaśna, lekko przełamana ostrym chrzanem.
I jeszcze jedno. W jednym z korytarzy, przez okno zobaczyć można było stertę nieumytych naczyń na zapleczu kuchennym.
Obsługa sympatyczna i rozmowna.
Moja ocena na liście rankingowej restauracji w Polsce to: 3,1.
W galerii – zdjęcia parku. W środku parku, vis-a-vis restauracji znajduje się Puławskie Centrum Informacji Turystycznej.
W pobliżu warto zobaczyć:
- Zespół pałacowo-parkowy i świątynię Sybilli - pierwsze muzeum narodowe