To ciche górskie miejsce pamięta różnych właścicieli, podziały, zawieruchy wojenne. Historia pozostawiła po sobie liczne zabytki. A piękne drewniane wille i pensjonaty są spuścizną XIX-wiecznego wzornictwa uzdrowiskowego Szwajcarii. Stąd nazywana jest Iwonicką Szwajcarią. Aromat bukowo-jodłowych lasów otaczających centrum uzdrowiska czuć jest w powietrzu, szczególnie podczas spaceru bajkowym deptakiem.
Kraina kuracjuszy
Uzdrowisko jest idealnym punktem zarówno dla tych, którzy chcą podreperować swoje zdrowie, jak dla tych, którzy chcą zakosztować aktywnego, acz spokojnego wypoczynku. Idealną ofertę dla chorych na alergie, reumatyzm, drogi oddechowe, układów krążenia, pokarmowego, nerwowego, cierpiących na złą przemianę materii i wiele innych, mają liczne sanatoria. Zaś pensjonaty dają schronienie dla przyjeżdżających po relaks i wzmocnienie odporności organizmu. Dzięki bowiem górskiemu klimatowi, który ma zmniejszoną zawartość tlenu w powietrzu, płuca zmuszane są do intensywniejszej pracy, zwiększając tym samym produkcję czerwonych krwinek, które transportując tlen do komórek poprawiają pracę wszystkich narządów, a co za tym idzie wzmacnia się układ odpornościowy organizmu.
Zdro(jo)wa kuchnia
W Iwoniczu-Zdroju bezgraniczną przyjemność ma się nie tylko z wdychanego powietrza i picia źródlanych wód. Po aktywnym dniu zabiegów leczniczych, wycieczek pieszych czy rowerowych, a latem żeglarskich szaleństw na Jeziorze Solińskim, pozwolić sobie można na pyszny obiad czy kolację w regionalnym wydaniu.
Mówi się, że wszystko ma dwie strony. Kuchnia też. Ta proponowana przez miejscowe lokale gastronomiczne ma się podobno lepiej niż ta w sanatoriach. Ciemniejszą stroną zbiorowego żywienia są bowiem oszczędności.
Dlatego w restauracji Iwoniczanka można spotkać kuracjuszy przy degustacji dań kuchni regionalnej czy sączących wonny napój rozgrzewający. W karcie do dyspozycji podniebień gości znaleźć można i pierogi, i pizzę, i mięsa, i warzywa, a także wyborną kawę i desery. Odkryciem dla mnie był Szpinak po iwonicku. Przystawka godna polecania nawet dla tych, którzy za tym warzywem nie przepadają. Znakomita zdrowa potrawa, lekko podkręcona czosnkiem i solą. Delikatnie zaprawiona śmietaną z małym, ogórkowo-sałatowym akcentem. Danie proste, ale smaczne. Do tego, typowo dla mnie, 200 g warzyw grillowanych. Zaskoczenia nie było, uprzedzam lojalnie: rozpoznałam kultowe mrożonki z marketu. Dziwne jednak, ale zjadłam je z chęcią. W domu, gdy nie mam czasu jem podobne dania i właściwie nie wiem, dlaczego nie miałabym ich zjeść w restauracji. Tym bardziej że w przyjemnym towarzystwie dwóch panów kuracjuszy.
Wygodne klubowe kanapy, świetnie zaopatrzony bar, ciekawe ściany z bogato zdobionymi tapetami, kryształowe żyrandole, gustowne kwietniki z sansewieriami, na przeciwległych ścianach telewizory plazmowe, fantazyjne firanki w oknach, za którymi powoli zapadał zimowy zmrok.
Bardzo to fajne wszystko. Na dodatek mogłam nasycić się widokiem talerzy z górami jedzenia na sąsiednich stolikach i poobserwować ludzi, dla których jedzenie jest miłe. I takim oto widokiem żegnała mnie iwonicka „Iwoniczanka”.
Restauracja Iwoniczanka w Iwoniczu-Zdroju na liście rankingowej restauracji w Polsce otrzymuje notę: 6,0.
Warto wiedzieć:
- Poza sezonem - wypoczynek i jedzenie w Krynicy - Zdrój i jej okolicy, woj. małopolskie:
http://www.polaneis.pl/noclegi/item/30-wypoczynek-poza-sezonem?highlight=WyJrcnluaWNhIl0=
W pobliżu warto zwiedzić:
- Magurski Park Narodowy - Górskie piękno – Magurski Park Narodowy, woj. podkarpackie: http://www.polaneis.pl/miejsca/item/127-gorskie-piekno-magurski-park-narodowy?highlight=WyJtYWd1cnNraSIsInBhcmsiLCJtYWd1cnNraSBwYXJrIl0=