Położenie
Restauracja zlokalizowana jest przy ulicy Izy Zielińskiej, na os. Wschód. Położenie trochę nieszczęśliwie jak dla turysty, bo do lokalu nie tak łatwo trafić.
Opis lokalu
Lokal mieści się w piętrowym budynku, w tyle którego znajduje się letni ogródek. W sali dolnej jest bar oraz wzdłuż jednej ze ścian ustawione są nowoczesne kanapy barowe, co nadaje temu wnętrzu nieco klubowego charakteru. Pomieszczenia sprawiają wrażenie eleganckich i przestronnych, utrzymane są w ciepłym klimacie.
Menu (wybrane pozycje)
Przekąski zimne:
- Śledź po marokańsku - 12,-
- Tatar z łososia z cytryną i marynowanym imbirem - 24,-
Przekąski ciepłe:
- Hercha marokańska (placek podany z pieczonym bakłażanem i serem feta oraz orientalnym sosem pomidorowym - 14,-
Zupy:
- Harira - 12,-
- Rosół z makaronem - 8,-
Dania drugie:
- Eskalopki wieprzowe w sosie kurkowym podane z opiekanymi ziemniakami i karmelizowaną marchewką - 26,-
- Stek z łososia zapieczony z parmezanem na sosie ogórkowym podany z warzywami oraz kuleczkami ziemniaczanymi - 35,-
- Tadżin Seffa z giczą jagnięcą podany z sosem z suszonych owoców, warzywami na kuskusie - 49,-
Desery:
- Szarlotka na ciepło z kulką lodów waniliowych - 12,-
- Lody waniliowe z ciepłymi truskawkami - 14,-
Inne specjały:
- Sałatka marokańska podana na bakłażanie z grillowanym kurczakiem, cieciorką z sosem winegrette – 16,-
Zamówiłam: Tadżin Tadaka Dal z kawałkami kurczaka z kiszoną cytryną podany z cieciorką i sosem warzywnym na kuskusie – 26 zł, a na deser: Lody włoskie parfait o smakach truskawkowym i orzechowym –14 zł
Tadżin to nazwa tradycyjnej marokańskiej potrawy z warzywami, którą przygotowuje się w specjalnym glinianym naczyniu (tadżinie) posiadającym wysoką, stożkowaną pokrywę. Charakterystyczny kształt naczynia powoduje bowiem, że podczas duszenia znajdujące się w nim składniki wydzielają specyficzny aromat. Są dwa rodzaje naczynia: to, które stawia się na rozżarzonym węglu lub drzewie i to, które nadaje się do piekarnika i na kuchenkę.
Danie można podawać z kaszą, rybami lub mięsem – głównie baraniną, ale też wieprzowiną, jagnięciną czy drobiem. Do tradycyjnie przygotowywanego tadżinu dodaje się tabil, czyli mieszankę przypraw, która wzbogaca jego smak, nie może zabraknąć także kiszonych cytryn.
A jak było w Żyrardowie? Tadżin zaserwowano po ok. 20 min, stawiając go na drewnianej podkładce. Gdy tylko kelner zdjął pokrywkę, z wnętrza naczynia uniósł się wspaniały zapach. Duszone mięso było mięciutkie, podobnie jak warzywa (niektóre jednak, wg mnie, powinny być ciut twardsze), kasza kuskus sypka, przesiąknięta aromatycznym sosem warzywnym. Podsumowując: danie proste, treściwe i energetyczne. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie *kiszonych cytryn, o których kucharz chyba zapomniał.
Co do deseru. Lody parfait były delikatne w smaku, ładnie przyozdobione bitą śmietaną, listkami świeżej mięty oraz suszonymi płatkami róży. Bardzo dobre.
Obsługa młoda i uprzejma.
Moja ocena na liście rankingowej restauracji w Polsce to: 8,2.
*Jak przyrządza się kiszone cytryny?
Cytryny kroimy w ćwiartki i ciasno wypełniamy nimi słój. Zasypujemy obficie solą, dodajemy kilka listków laurowych, pół łyżeczki cynamonu, kilka goździków, ziaren kolendry i pieprzu. Zalewamy wszystko oliwą (można ją zmieszać z ciepłą wodą) i pozostawiamy słój na tydzień (a najlepiej na miesiąc) w chłodnym miejscu.
W pobliżu warto zobaczyć:
- Dworzec PKP - jeden z najładniejszych w kraju
- Rynek
- Pałac Prymasowski i zabytkowy park miejski (dawny ogród Prymasów Polski)
- Parowozownię (zabytek kolejnictwa)
Oraz
- Nieborów
- Romantyczny park w Arkadii k. Nieborowa
W Sochaczewie
- Żelazową Wolę - miejsce urodzenia Fryderyka Chopina