Warto także kilka słów wspomnieć o patronce ulicy. Zofia Urbanowska (ur. 15 maja 1849 w Kowalewku, zm. 1 stycznia 1939 w Koninie) to polska publicystka i pisarka, autorka powieści: Księżniczka, Gucio zaczarowany i Róża bez kolców. Współpracowała z „Gazetą Polską”, pisywała do „Przeglądu Tygodniowego" i „Wieczorów Rodzinnych”, była członkiem kolegium redakcyjnego „Przeglądu Pedagogicznego”. Na początku XX wieku Urbanowska zamieszkała w Koninie, w dworku będącym poprzednio własnością jej matki. W dworku, który położony jest niedaleko restauracji, mieści się urząd stanu cywilnego.
O sobie
Na stronie internetowej konińskiej restauracji czytam: Dania nasze inspirowane są polską klasyką, często już zapomnianymi połączeniami smaków, które podkreślają teksturę i aromat naszych rodzimych produktów. Wykonywane są za pomocą szerokiej palety technik kuchennych, od tak banalnych jak duszenie, saute, przez confit, soue vide, ciekły azot itd. Za sterami kuchni stoi: Adam Majkowski, chef kreatywny, otwarty na nowe prądy i przebłyski przeszłości, wirtuoz ryb, specjalista od zup, szkolony pod pieczą takich znakomitości jak Kurt Scheller oraz pobierający praktyki w jednych z najlepszych polskich restauracji na Pomorzu.
Opis lokalu
Restauracja znajduje się na parterze kamienicy. Stanowi ją nieduża sala (na kilka stolików), na której końcu jest bar. Za nim, zza szyby widać kucharza przygotowującego posiłki.
Wnętrze jest nowoczesne, przyjemnie urządzone. W jego aranżacji za bazę posłużyły białe ceglane ściany, w których otoczeniu ładnie wyglądają metalowe ażurowe lampy polakierowane na złoty kolor i delikatne meble. Wszystko to sprawia, że pomieszczenie robi wrażenie czystego i lekkiego.
Uzupełnieniem, które dodaje całości charakteru są świetlny napis nazwy restauracji „Nowy Sezon” na jednej ze ścian i czerwony ekspres do kawy na ladzie barowej.
Bezpośrednio przy restauracji jest nieduży letni ogródek, który usytuowano przy jednym z boków kamienicy. Ulokowany na podeście z desek zajmuje część chodnika.
Menu (wybrane pozycje)
Przystawki:
- Tatar z polędwicy wołowej – 24,00 zł
Zupy:
- Krem pomidorowy – 10,00 zł
Dania główne:
- Stek z polędwicy wołowej, warzywa jesienne – 55,00 zł
- Tarta grzybowa (grzyby, koperek, cebula, mozzarella, creme fraiche) – 22,00 zł
- Makaron Polo (do wyboru: tagliatelle, pappardelle, spaghetti, garganelli) oraz sos kremowy, kurczak, szpinak, grana padano – 20,00 zł
Desery:
- Bezy, mus owocowy, lody – 15,00 zł
Inne propozycje:
- Sałatka sezonowa ( sałaty, pomidorki, pestki, grana padano, sos vinegrette): mała – 6,00 zł, duża – 12,00 zł
- Pizza Vegetariana (sos, mozzarella, cukinia grillowana, papryka pieczona, szpinak baby, grana padano) – 22,00 zł
- Na specjalne zamówienie:
- Kaczka pieczona, kapusta, mus jabłkowy, puree ziemniaczane – 98,00 zł
Zamówiłam: Sałatkę libańską (kasza bulgur, pomidor, ogórek, pietruszka, papryka, mięta, pietruszkowe pesto) za 16.00 zł i świeżo wyciskany sok (jabłko, marchew) za 6,00 zł
Na posiłek czekałam ok. 30 min. Spodziewałam się, że będzie krócej, bo sałatka raczej do trudnych nie należy. Ale cóż – nie było odstępstwa od tego, co jest napisane w menu: Czas oczekiwania na posiłek wynosi minimum 30 minut.
Czy było warto? Nie za bardzo.
Sałatka libańska wyglądała bardzo efektownie. I jak przystało na to jedno z najbardziej popularnych dań kuchni arabskiej miała podstawowe składniki: kaszę bulgur (w smaku podobną do kaszy kuskus z tą różnicą, że bulgur to kasza - powstaje ze spreparowanych ziaren pszenicy, a kuskus to bardziej makaron - powstaje z granulatu pszenicy), zieloną i czerwoną paprykę, zielony ogórek, pomidorki koktajlowe, świeżą miętę i pietruszkę, a nawet rzodkiewkę i liście botwinki. Nie miała jednak efektu końcowego – dobrego smaku, wskutek braku dodatków. Nie mówię tutaj o kaparach, oliwkach czy suszonych pomidorach, które uczyniłyby sałatkę doskonałą, ale o podstawowych przyprawach: soku z limonki, soli i pieprzu.
To tak jakby ugotować ziemniaki w nieosolonej wodzie. Zjeść się je da, ale… No właśnie.
Jeszcze kilka słów o soku. Ten był bez zarzutu: świeży, orzeźwiający.
Obsługa sprawna, ale miałam nieodparte wrażenie, że nieco nadęta.
Moja ocena na liście rankingowej restauracji w Polsce to: 5,9.
Przeczytaj także:
- Słup Koniński oraz niepowtarzalny wystrój kościoła pw. św. Bartłomieja (Konin, woj. wielkopolskie)
- Idealna w razie awarii – samoobsługowa stacja naprawy rowerów na konińskim bulwarze