Wejście
Wejście do Podziemnej Trasy Turystycznej znajduje się na dziedzińcu Kamienicy Oleśnickich przy ulicy Oleśnickich. Jest to boczna ulica odchodząca od rogu Rynku, u zbiegu ulicy Opatowskiej. W bramie kamienicy jest punkt kasowy do podziemnej trasy. Bilet wstępu - normalny 10 zł. Zwiedzanie odbywa się w grupie z przewodnikiem. Czas przejścia trasy to ok. 40 min. Trasa jest chętnie zwiedzana i jeśli wcześniej nie uzgodni się godziny, może być trudno z wejściem.
Podziemna Trasa Turystyczna
Długość trasy wynosi 450 m i obejmuje przejścia pomiędzy składami kupieckimi pod staromiejskimi kamienicami, ulicami, aż do wyjścia przy Ratuszu w rynku. Piwnice znajdują się na różnych poziomach, a najniższa – na głębokości prawie 12 metrów. W Podziemnej Trasie Turystycznej temperatura jest stała i wynosi około 11 stopni. Podczas zwiedzania uwagę zwracają solidne ceglane mury, w których gdzieniegdzie widać zachowane pierwotne wątki obmurowań, np. okien. Bieg trasy wyznaczają 34 komory. Ich nazwy: Komnata Haliny Krępianki, Sala Oleśnickich, Chodnik Leszka Czarnego, Sala Kazimierza Wielkiego, Komora Gotycka, Kamienne Schodki itd., wiążą się z ich funkcją oraz z historią kamienic i miasta. Na przykład z komorą pierwszą – Komnatą Haliny Krępianki związana jest legenda. Opowiada ona jak podczas kolejnego najazdu i niszczenia miasta przez Tatarów, dzielna Halina, aby uchronić miasto od zagłady wymyśliła wraz z wójtem Witkonem podstęp. Według niego kobieta zwabiła Tatarów do podziemi. Wówczas schowani w zasadzce sandomierzanie, wielkimi głazami zasypali wejście do lochu grzebiąc w nim żywcem wroga, a wraz z nim Krępiankę. Na jej cześć komorę nazwano od jej imienia. Dzisiaj o czynie mężnej niewiasty mówi wiersz na jednej ze ścian piwnicy. W korytarzach jest ukrytych jeszcze wiele innych ciekawostek. Można zobaczyć na przykład wystawy znalezisk archeologicznych, a wśród nich Grób kultury złockiej. Ekspozycja ta przedstawia szczątki mężczyzny ok. 25 lat pochowanego w pozycji skurczonej, w grobie w formie niszy. Na grób natrafiono w 2006 roku, a pochodzi on z cmentarzyska sprzed 4 500 lat znajdującego się w centrum Sandomierza. W jednej z pieczar jest też wystawa kamienia pasiastego, którego światową stolicą jest podobno Sandomierz. Jest to kamień o szarym odcieniu z charakterystycznymi pasami. Określa się go jako „kamień optymizmu”, który wyzwala energię i chęci do życia. W podziemiu może też trochę powiać grozą – np. oglądając wnętrze Chodnika Straceńców czy, gdy w jednej z komór wyłącza się (planowo) na kilka minut światło. Ciekawie prezentuje się też Chodnik Górniczy (położony najgłębiej), w którym górnicy zastosowali współczesne wzmocnienia ścian i stropu. Trasa kończy się w Sali Rady Miejskiej. Na jednej z jej ścian widnieje „Opisanie Polski …” z 1585 roku. Stanisław Sarnicki napisał wtedy m.in.: „Miejscowość to jest nadzwyczaj piękna i przyjemna. Są tam uprawiane winnice. Wszędzie rozciągają się, sady, tak, iż sądziłbyś, że zewsząd lasy otaczają miasto. Znajduje się tam wielka ilość najwyborniejszych owoców. Dlatego też Kazimierz Wielki i inni królowie przybywali (do Sandomierza) aby zażyć powietrza i uciechy. Powaby miejsca zwiększa ogłada obywateli, a także różne przyjemności. Znajdziesz tam bowiem znakomitych lekarzy, muzyków, różne gatunki napojów, wesołe duchowieństwo, niewiarygodną ilość ryb, miodu, łososi, dziczyzny, zboża oraz innych specjałów…”.