Ciekawe lekcje w niezwykłym miejscu... Gawęda o zachowaniu się przy stole
Na stronie zamku jest taka interesująca propozycja: „Kuchnia i kultura jedzenia stanowią ważny element naszej kultury. Pod kierunkiem zamkowego mistrza kelnerstwa mogą się Państwo u nas dowiedzieć, jak należy zachowywać się przy stole, spożywać posiłki, korzystać z zastawy stołowej. Następnie przy przygotowanym specjalnie dla Państwa obiedzie macie Państwo możliwość wykorzystania zdobytych umiejętności w praktyce.
Zapraszamy na wykład na temat zasad savoir-vivre'u, zachowania się w sytuacjach, gdy zapraszamy gości lub sami jesteśmy zapraszani, oraz sztuki jedzenia. Nie jest to „nauka prosta ani mała”, a jakże się przydaje w rozmaitych sytuacjach towarzyskich. Opanowanie jej zasad pod okiem specjalisty pozwoli Państwu w przyszłości swobodnie rozkoszować się przyjemnościami stołu i urokiem zgromadzonego przy nim towarzystwa. A wszystko to we wnętrzach, których szczególna atmosfera naukę zamienia w przyjemność”.
Z umiejętnością kulturalnego spożywania posiłków w restauracjach (i nie tylko), ogólnie rzecz ujmując, jest fatalnie. Większość osób nie potrafi nawet poprawnie posługiwać się łyżką czy widelcem. Może taki kurs powinien być obowiązkowy, a Pułtusk zostać centrum takiego kształcenia? To oczywiście żart. Ale tak na poważnie, to uważam, że wiedza taka powinna być przekazywana już od najmłodszych lat – od szkoły podstawowej począwszy.
Historyczny zarys powstania zamku
Gdy w początkach XIII wieku spaleniu uległa osada (zbudowana na wyspie utworzonej przez odnogi Narwi i rzekę Pełtę), zdecydowano o ulokowaniu nowego grodu w miejscu o większych walorach obronnych. Właściciele – biskupi płoccy wybrali wówczas lokalizację nad samym brzegiem Narwi, gdzie dostępu broniła nie tylko rzeka, ale i pobliskie mokradła. W tak dogodnie dobranym miejscu usypano wysokie na około 2-3 m podwyższenie (plateau) o wymiarach 60 na 90 metrów. Dodatkowo otoczono je fosą oraz umocnieniami od strony zachodniej i północnej. Przeprowadzone w latach 1976-1985 wykopaliska archeologiczne pozwoliły odtworzyć wygląd powstającego stopniowo grodu, którego pozostałości odsłonięto na obecnym dziedzińcu zamkowym. Tworzyły go trzy ulice: wschodnia o długości 60 m, ulokowana do niej prawie prostopadle ulica północna oraz tzw. centralna – położona ukośnie względem pozostałych. Wzdłuż wyłożonych drewnianymi deskami ulic budowano drewniane domy jedno lub dwuizbowe z sienią. Prawdopodobnie pierwszą murowaną siedzibę wzniósł na wzgórzu biskup płocki Florian Laskary, który zmarł w Pułtusku w 1333 roku.
W roku 1368 na Mazowsze najechały wojska litewskie księcia Kiejstuta. Niespodziewanie podeszły pod pułtuski gród i jak to opisuje Jan Długosz: „zamek [...] usilnie broniony [...] popodkładawszy pod mury zamkowe stosy drewna smolnego podpalili [...] a ludzie w nim zamknięci wszyscy wraz z zamkiem spłonęli”. Pułtusk podnosił się z upadku powoli. Biskupi rozpoczęli budowę swojej siedziby na wzgórzu pozostałym po zniszczonym grodzie, zaś miasto zaczęło się rozwijać u jego podnóża.
Do rozbudowy zamku znacząco przyczynił się biskup Paweł Giżycki (1439-1463), który uczynił z niego prawdziwą biskupią rezydencję. Mieszkał w nowo wybudowanym, murowanym z cegły na planie prostokąta i podpiwniczonym, Domu Małym - lokowanym w części obecnego skrzydła zachodniego zamku.
Główna renesansowa faza rozbudowy przypadła na wiek XVI. Wówczas to biskupi: Rafał Leszczyński (1523-1527), Andrzej Krzycki (1527-1535) i Andrzej Noskowski (1546-1567) wznieśli na północ od Domu Małego tzw. Dom Duży, stanowiący obecne skrzydło północno-zachodnie. Kolejny z biskupów Piotr Myszkowski założył wokół niego ogrody, których pozostałością jest dzisiejszy park. W wieku XVII biskup Henryk Firlej wzniósł, istniejący do dziś, murowany most wraz z dwoma basztami. Bramę dobudował biskup Karol Ferdynand Waza w roku 1645. Z opisu zamku powstałego w roku 1650 wynika, że była to rezydencja okazała, złożona z kilkunastu pomieszczeń mieszkalnych oraz dwóch kuchni. Znajdowała się tu również polichromowana kaplica, a w piwnicach, przekazana testamentem przez biskupa Stanisława Łubieńskiego – biblioteka. Oprócz biskupa, w wydzielonej części, rezydował zarządzający dobrami starosta biskupi.
W okresie potopu zamek w latach 1655-1657 zamek został zajęty przez Szwedów i poważnie uszkodzony. Kolejny raz opanowali go Szwedzi w roku 1703, stoczywszy wcześniej na polach pod Pułtuskiem bitwę z wojskami saskimi. Do odbudowy przystąpili dopiero w początkach XVIII wieku trzej biskupi z rodu Załuskich: Andrzej Chryzostom, Ludwik Bartłomiej i Andrzej Stanisław Kostka. Odrestaurowano Dom Duży, do którego dobudowano skrzydło zachodnie, zakończone kaplicą z zakrystią i skarbczykiem. Na zewnętrznej ścianie tego skrzydła do dziś widoczny jest herb Załuskich Junosza. Od strony rzeki dobudowano do budynku bramnego niewielkie podpiwniczone skrzydło, zaś dalej budynki gospodarcze. Wnętrza zamkowe ozdobiono sztukateriami, malowidłami, nową kaplicę zaś holenderskimi, ręcznie malowanymi kaflami fajansowymi. W ogrodach zamkowych wybudowano ogrzewaną piecami pomarańczarnię, figarnię i dwie altany.
Obszerna lustracja zamku z roku 1773, (kiedy to rządy biskupie objął Michał Jerzy Poniatowski – brat króla) wskazuje, że zamek przywrócono wówczas do zadowalającego stanu, choć pewne zniszczenia wywołała eksplozja prochów, do jakiej doprowadzili stacjonujący na zamku żołnierze rosyjscy. Imponująco przedstawiał się ogród z główną aleją obsadzoną 85. bukszpanami, 300. jabłoniami, ponad 150. gruszami, 35. drzewami brzoskwiniowymi i ponad 100. cytrynami w różnej wielkości skrzyniach i donicach. Budynek zamkowy okalały stajnie z wozownią, kuźnią i słodownią. Kolejny biskup Hilary Szembek (1787-1795) przebudował budynek bramny, nadając mu klasycystyczną formę. Od strony rzeki natomiast dobudował skrzydło przeznaczone na pomieszczenia gospodarcze.
W toku działań wojennych z lat 1806-1807 zamek znacznie ucierpiał. Zdewastowany przez wojsko pełnił wówczas funkcję szpitala. Zniszczenia były na tyle poważne, że przybyły do Pułtuska w grudniu 1806 r. (po wielkiej bitwie z Rosjanami) cesarz Napoleon I zatrzymał się w kamienicy na rynku. Funkcję lazaretu zamek pełnił do 1818 roku. Odrestaurował go wówczas biskup Adam Prażmowski. Jednak w roku 1841 poważne uszkodzenia przyniósł pożar trawiąc przede wszystkim dachy. W roku 1866 zamek ostatecznie przeszedł w ręce władz rosyjskich, które uczyniły z niego lazaret. Od roku 1918 do 1975 był siedzibą władz powiatowych, zaś w okresie II wojny światowej mieściła się tu administracja hitlerowska. W ciągu skrzydła wschodniego dobudowano wówczas kolejną kondygnację.
Przeczytaj także:
- Kuźnia Kurpiowska oraz zabytkowy kościół w Pniewie, na skraju Puszczy Białej