Burzliwa historia
Około 1180 r. przy kolegiacie św. Michała powstała szkoła, która niemal nieprzerwanie w tym samym miejscu działała kolejno jako szkoła kolegiacka, jezuicka, Komisji Edukacji Narodowej, następnie gimnazjum pruskie, szkoła departamentowa, wojewódzka, rosyjskie gimnazjum gubernialne, od 1915 r. Gimnazjum Polskie. W 1921 r. szkoła otrzymała imię Marszałka Stanisława Małachowskiego. Podczas II wojny światowej mieściły się tu koszary SS i szpital wojskowy. Od 1945 r. szkoła stała się koedukacyjną, a od 1948 r. działa jako liceum.
Harcerze z Małachowianki
W 1915 r. Zygmunt Wesołowski założył drużynę im. Tadeusza Kościuszki (od 1931 r. - 89 Mazowiecka Drużyna Harcerzy). W listopadzie 1918 r. członkowie drużyny należący w większości do Polskiej Organizacji Wojskowej wzięli udział w rozbrajaniu Niemców. Następnie walczyli również w obronie Płocka w 1920 r. W latach trzydziestych drużyna specjalizowała się w żeglarstwie i krótkofalarstwie. W latach 1939-1945 harcerze z Małachowianki walczyli w konspiracji i na licznych frontach II wojny światowej. Po wojnie reaktywowano 89 MDH, ponadto właśnie w Małachowiance powstała drużyna artystyczna, z której wyłonił się zespół „Dzieci Płocka”, działała drużyna żeglarska i Szczep Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej im. T. Kościuszki. W muzeum szkolnym znajduje się jeden z najstarszych sztandarów harcerskich pochodzący z 1920 r.
Aula i fundamenty
Dzięki między innymi funduszom unijnym (30 mln zł) przeprowadzono kilka lat temu remont auli (dawnej kaplicy św. Kazimierza) oraz prace w podziemiach budynku, odsłaniające fundamenty z różnych okresów rozbudowy i przebudowy romańsko-gotyckiej kolegiaty.
Remont podziemi bardzo się wydłużył ze względu na prace archeologów, którzy znaleźli tutaj ponad 600 szkieletów ludzkich. Taką liczbę podała mi oprowadzająca. W innych źródłach (np. Wikipedia) mowa jest o 60. szczątkach. To trochę duża rozbieżność, ale być może to efekt celowej dezinformacji duchów, które „rządzą” podziemiami. Każdy bowiem płocczanin wie, że w Małachowiance straszy. Kilka takich zdarzeń z dreszczykiem opowiedziała mi sympatyczna oprowadzająca.
Ciekawa jest historia z polichromią w auli. Przed remontem ściany auli skrywały pod białym tynkiem polichromię, którą teraz można podziwiać. Co ważne, polichromia przetrwała w prawie nienaruszonym stanie do dzisiaj. Zawdzięcza się to do dyrektorce liceum z czasów socjalistycznych, która stanęła przed problemem ratowania auli przed zupełnym zniszczeniem. Dostała zgodę na remont szkoły pod warunkiem, że zatynkuje polichromię. Takiego barbarzyństwa kulturowego jednak nie dokonała. Przed położeniem tynków, na wszystkich ścianach zamontowała specjalne siatki, mające uchronić malowidła. Wierzyła, że kiedyś zostaną odsłonięte.
Natomiast zupełnie nowy jest sufit z pięknymi malunkami wykonanymi współcześnie. W Małachowiance mówią, że sufit ma obecnie „zerową wartość historyczną”, ale za 1000 lat...
Darmowe (5 lat po remoncie ze względu na unijne środki) zwiedzanie szkoły trwa około jednej godziny. Oprócz poznania auli i podziemi - można wejść na wieżę widokową.
Przed odwiedzeniem Małachowianki, koniecznie wcześniej trzeba ustalić termin wizyty telefonicznie. Aula jest bowiem często zajęta (uroczystości, wynajem na różne konferencje itp.).
PS
"Szkieletów było ok. 600 (wikipedia podaje błędną informację). Remont i związane z nim wykopaliska zakończyły się niedawno i widzieliśmy szkielety na własne oczy" - Zarząd Towarzystwa Wychowanków, Wychowawców i Przyjaciół Gimnazjum i Liceum im. Marsz. St. Małachowskiego w Płocku.
W pobliżu warto zobaczyć:
- „Muzeum secesji” w Muzeum Mazowieckim
- Spichlerz – oddz. Muzeum Mazowieckiego
- Pomnik Bolesława III Krzywoustego na Starym Mieście
W pobliżu można zjeść w:
- Restauracji w hotelu Tumskim
W artykule wykorzystałam test (o harcerzach) z tablicy informacyjnej na terenie przyszkolnym.